To, że klimat się ogrzewa jest pewne. Ale co powoduje tę zmianę? W tym odcinku tłumaczę jak działają gazy cieplarniane. One nie są źródłem energii, a skoro tak... co ogrzewa Ziemię?
Jeśli podobają Ci się moje filmy zasubskrybuj mój kanał!
plworld.info
Jak działa klimat to cykl filmów poświęcony klimatowi. Partnerem cyklu jest Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Bank Ochrony Środowiska.
źródła:
- www.climate.gov/news-features/understanding-climate/climate-change-atmospheric-carbon-dioxid
- svs.gsfc.nasa.gov/13559
- climate.nasa.gov/vital-signs/carbon-dioxide/
- climate.nasa.gov/vital-signs/global-temperature/
Jak Ci się podoba ten film, proszę o wykop. www.wykop.pl/link/5861671/dwutlenek-wegla-cale-zlo-tego-swiata/
@kamil Rokowski wszystkie kraje mogą się zrzucić naa wybudowanie elektrowni solarnych a energią zasilać odsalanie wody morskiej, następnie wodą poprzez system wodociągów nawadniać Saharę i inne pustenia oraz stepy a roślinność, która dzięki temu by rosła pochłaniałaby i magazynowała CO2
@pawka19701 pawka19701 Chodzi mi o to skąd się się wzięło + 100 stopni w słońcu i -200 w cieniu
@pawka19701 pawka19701 Czyli jak lądowali na księżycu to było +100 stopni
@pawka19701 pawka19701 Ale mi dokopałeś Proszę oglądnij ten film jeszcze raz
@Marek S Wiesz co to są znaki przestankowe?
Proponuję podać zawartość CO2 w powietrzu w okresie ostatnich 600 mln lat, a nie, używając przykładu odwzorowującego wiek ziemi do zegarka, kilka sekund temu. Okaże się, że w czasach rozkwitu fauny i flory na ziemi zawartość CO2 w powietrzu była kilkukrotnie większa. Proszę o komentarz.
wiosna, lato, jesień, zima...nieustanne zmiany klimatyczne...
Pozdrawiam
Dzięki za filmy bardzo ciekawe
Moje pytanie brzmi: czemu nikt nie wiąże zmian klimatu z migracją magnetycznego bieguna północnego?
Nie ma żadnego smogu ani ocieplenia.
Przyszło mi do głowy, czy nie dało by się skonstruować jakieś zaawansowanej maszyny, która tam by poleciała na balonie i nie zaczęła nam oczyszczać atmosfery w odpowiednim miejscu i czy wysłanie tam roślin, nie dało by większych rezultatów w oczyszcza w tym miejscu jako że rośliny są na swój sposób niezawodne i czy one w ogóle by tam przetrwały w tej warstwie, np ozonowej? Skoro jedzą CO2, słońce tam jest a jeśli tam nie jest ciepło to można by jakoś ocieplić je...
Przed obejrzeniem zaznaczam wszystkim że CO2 jest niezbędne do rozwoju roślin, a im go więcej tym dla roślin lepiej (ogólnie, nie mówię o poszczególnych warunkach, udowadnia to historia planety i proste niepodważalne fakty o fotosyntezie)
Wiec......jesli....10.000 lat ...temu....przyszlo....ZLODOWACENIE....to Winne... byly ...wg tej .....slabej.... TEORII....gazy cieplarnine/ za malo!?/ a moze wplyw....poteznego...KOSMOSU..?
Świetny wykład. 👌
Dwutlenek węgla gaz życia, nie tylko dla roślin...
Ładnie to tak usuwać komentarz, który pisałem tydzień temu o rekordzie zimna w Hiszpanii (styczeń 2021), najniższym od 1956 roku i o zimie w Chorwacji i Wschodniej Ukrainie (grudzień 2020)? A teraz Hiszpania pod śniegiem, tak jak i Japonia (rekordowe opady śniegu), a w Grecji ponad +20 i się opalają. Nie pasowało to do waszych teorii?
@sad pepe roni dobrze. Ja nie piszę, że ocieplenia nie ma. Klimat się zmienia i dobrze by było, jakby się podawało informacje o ociepleniu jako anomalii pogodowej, klimatycznej, i podawało, że gdzie indziej było chłodniej niż zazwyczaj o danej porze w danym miejscu i też tak dokładnie w jakim okresie i o ile stopni chłodniej. Trzeba podawać wszystkie dane, a nie tylko to co pasuje bardziej do obecnych teorii, obserwacji i badań, aby bardziej ludzi postraszyć i przekonać.
Jeszcze dodam, że nawet średnia globalna temperatura w danym roku nie jest żadnym wyznacznikiem. Liczy się długookresowy trend. W ostatnich dekadach zdarzały się lata, w których średnia temperatura była niższa niż w latach poprzednich. Jednak długookresowy trend jest jaki jest - jednoznacznie wzrostowy.
Jak najbardziej pasuje to do "naszych" (czytaj: wszystkich zajmujących się tematem naukowców) teorii. Globalne ocieplenie to nie ocieplenie zawsze i wszędzie, tylko wzrost średniej globalnej temperatury na całej Ziemi. Nie wyklucza ono, że w niektórych miejscach globu będzie okresowo zimniej. Wręcz przeciwnie, modele klimatyczne przewidują wzrost ilości anomalii klimatycznych w obie strony (coraz częściej gdzieś będzie rekordowo zimno a gdzieś indziej rekordowo ciepło). Co widzimy właśnie w Hiszpanii (aczkolwiek związek z globalnym ociepleniem nie jest pewny, anomalie zdarzały się od zawsze; jednak ilość anomalii globalnie rośnie a to już jest zasługa globalnego ocieplenia)
Ogrzewanie powierzchni ziemi (kontynentów) przez słońce ma minimalny wpływ na zmiany klimatu na naszej planecie.. Największy wpływ na zmiany klimatu ma nagrzewanie się wody(mórz i oceanów ) które stanowią 3 razy większą powierzchnie globu ziemskiego. Ziemia nie akumuluje ciepła , jest raczej izolatorem ( np. na pustyni w dzień jest wysoka temperatura, a w nocy spada do 0). Za to woda pochłania energie cieplną (magazynuje) z promieniowania słońca i poprzez prądy oceaniczne oddaje jej większą część w pobliżu biegunów (Arktyka , Grenlandia, Antarktyda).To powoduje podwyższenie temperatury powietrza w tym rejonie i topnienie lodowców. Coraz gwałtowniejsze zjawiska pogodowe są spowodowane również nagromadzeniem zbyt dużej energii cieplnej w wodach oceanów ( np tornada , tajfuny). Przyczyną tego zjawiska nie jest duża ilości gazów cieplarnianych tylko mniejsza powierzchnia chmur tworzących się nad oceanami ( chmury od strony słońca mają biały kolor, a woda ciemny). Biały kolor odbija promieniowanie słoneczne i chroni w dużej części przed nagrzaniem się wody. O tym że ziemia radzi sobie z nadmiarem dwutlenku węgla świadczy zawartość tlenu w powietrzu ( taka sama zawartość procentowa jak przed tysiącem lat, chociaż do powstania dwutlenku węgla potrzebny jest tlen). Klimat na ziemi można ochłodzić np. przez zwiększenie ilości chmur nad oceanami, a nie ograniczenie spalania np. węgla (1 duży wulkan podczas erupcji wyemituje do atmosfery więcej gazów cieplarnianych, niż ludzkość przez 100 lat). Najlepszym przykładem głupoty jest ograniczania emisji dwutlenku węgla w Europie,( gdzie np. w Chinach powstawała elektrownia węglowa średnio co 2 tygodnie ) i promowanie budowy np. elektrowni atomowych. Tyle w temacie, a przykład z tym kocem .... to chyba dla tych, tych, tych z Afryki.
Na szczęście szybciej nas wykończą feministki, a nie to straszne CO2.
Jestem Pana wielką fanką! Pan mnie nigdy nie zawodzi, dobór tematów, to w jaki sposób Pan je realizuje i przekazuje wiedzę no to jest mistrzostwo! Szkoda że nie wykłada Pan na mojej uczelni bo bym siedziała w pierwszej ławce!
ok
Świetny materiał! Dzięki!
2:56 co tam się dymi w prawym dolnym rogu? xD
Gazy
Co ty nie powiesz...
a co potrzebuja drzewa by wytworzyły tlen , jesli nie bedze dwutlenku czy bedą istniały / i rosły drzewa ? . a co jesli nie bedze w ogóle dwutlenku , czy nie ugotujemy sie w naszej atmosferze ? czy bedzemy mogli żyć . nakrecacie falsz jakich mało
Gdyby nie bylo CO2 to co by pochlanialy rosliny w nocy?
Pełen uznania komentarz dla zasięgów
Dobry wieczór w jaki sposób dziś wykorzystujemy wtórne promieniowanie Ziemii? Czy jest to wogóle możliwe byśmy czerpali z tego energię w wysokiej skuteczności? Pozdrawiam Pana serdecznie!
Jeżeli klimat się ogrzewa, to co z prawem Henry'ego ? Im wyższa temperatura tym spada rozpuszczalność gazów w wodzie, tym mniej CO2 we Wszechoceanie a więcej w atmosferze. Czy można to zatrzymać ? Ciśnienie rośnie, czy jak?
A kto się przyczynia do podgrzania ziemi że jest taki gwałtowny przyrost temperatury wydzielane spaliny z aut kominy z fabryk domow i wiele innych tylko wina Człowiek tego to już nie powiesz
Świetny materiał, jednakże może ciekawie również byłoby poruszyć temat globalnego osuszenia. Większość właśnie obawia się globalnego ocieplenia. Jednak bardziej niebezpiecznym zjawiskiem jest to drugie o którym niestety za dużo się nie mówi. Pozdrawiam :)
Świetny i bogaty merytorycznie materiał, dziękuję.
Skoro atomy potrzebują energii do poruszania się to im więcej atomów w atmosferze tym więcej energii zużywają więc szybciej ja zużywają czy nie tak? To chyba im więcej gazów to nie powinno być cieplej tylko zimniej? Chyba że poruszanie się atomów emituje ciepło jak przy reakcji spalania.
Nie było by ocieplenia klimatu gdyby nie wycinano lasów deszczowych, płuc naszej planety.
Płuca naszej planety, to plankton. Nie pisz bredni.
;)
Jak to co, kaloryfer żyliwny na wągiel.
Jak najbardziej ( mnie) interesuje Czekam na kolejny odcinek : ) Pozdrawiam.
6:40 ... a jak wygląda atom?
Ocieplenie klimatu to spisek lewaków. Jak byłam dzieckiem, to nam gadano, że dezodoranty niszczą dziurę ozonową. Nagle o dziurze ozonowej lewactwo milczy. Co? Naprawiła się?
😊
Kiedyś spotkałem się z stwierdzeniem, że jeśli staniemy się cywilizacją typu 1 wg skali Kardaszowa, to ze względu na samą stratę cieplną wynikającą z użytkowania urządzeń(tarcie, światło, półprzewodniki itd.) podniesiemy temperaturę o około 23 stopnie, bez paliw jak ropa, gaz, czy węgiel. Jestem ciekaw czy ktoś, w ogóle stara się oszacować ilość ciepła produkowanego przez naszą działalność i wpływ tego na efekt cieplarniany?
Nie wiem kto wam płaci, za rozpowszechnianie takich fałszywych informacji. Efekt cieplarniany jest wywołany przemysłową działalnością człowieka i nie da się tego ukryć. Średnia temperatura na Ziemi nieubłaganie rośnie, wraz ze wzrostem stężenia CO2, uwolnianego do atmosfery naszej planety. Wiadomo, że stężenie tego gazu cieplarnianego, rośnie z każdą wydobytą i spaloną toną paliw kopalnych, które do tej pory były zgromadzone w ziemi. Jedynym sposobem, aby przeciwdziałać temu niekorzystnemu dla nas ludzi zjawisku, jest ponowne związanie uwolnionego dwutlenku węgla CO2, do węgla C zmagazynowanego w formie stałej, pod postacią biomasy. Należy to zrobić poprzez wprowadzenie drzewostanu, na terenach do tej pory uznawanych za ziemie nieużytkowe. Innej możliwości uratowania naszej planety przez wysuszeniem, nie ma.
1. Skoro drzewa potrafią zużywając energię słoneczną pobrać z atmosfery CO2 i wbudować go w swoją tkankę drzewną wydzielając czysty 02, to powinniśmy stawiać na drewno i wyroby drewna. Oczywiście każde dojrzałe drzewo powinno być zastąpione młodym pokoleniem tak, aby lesistość była na tym samym poziomie, a najlepiej gdyby się zwiększała. 2. Skoro wnętrze Ziemi rozgrzewane jest w wyniku reakcji jądrowych (głównie rozpady izotopów uranu, toru i potasu) i jest procesem naturalnym, to potrzebną nam energię powinniśmy pozyskiwać z bezpiecznych elektrowni atomowych, które wytwarzając energię nie emitują CO2. 3. Ograniczać i odchodzić od spalania paliw węglowodorowych (węgla, ropy i gazu), które są nieodnawialne, powodują zanieczyszczenie i podczas spalania emitują CO2.
Mistrzowskie wyjasnienie dlaczego dwutlenek węgla sam w sobie nie jest zły!
dwutlenek węgla nie dość że nie jest zły to jest niezbędny dla życia na Ziemi, śmiało można powiedzieć że to gaz życia obecna walka z CO2 to głupota ale o tym nie usłyszysz na tym sponsorowanym kanale
Tak sobie myślę że Anglia jak się dowiedziała że Niemcy chcą wprowadzić im "opłatę" czyt. haracz za limity CO2 to natychmiast się ulotniła z "objęć psychopaty" ...
ziemie grzeje debilizm i pała . lepiej nie walcz z klimatem jełopie , bo jak on zacznie walczyć to wynik znam . ostatnio macice grzeją się do skrobania , a skrobanie wywołuje ciepło od tarcia . nasza Ziemia może tej próby nie wytrzymać .
Sądzę , że w pierwszej kolejności należy zająć się chemią w żywności , bo wyzdychamy nawet nie patrząc na gazy .
CO2 sam pomysł na likwidację jest chory. Skoro ludzie go wydychaja 8 mld pipolow to może likwidacja ludzi jakimś covidem dajmy na to. Tak jakby klimat był czymś stałym kupa śmiechu.
Buzz 2 astronauta przyznaje publicznie, ze nie byli na księżycu ;) wyreżyserował to kubrick - poszukajcie na bitchute moonlanding kubrick ;D Co jeszcze?
... tiaaa .... a ziemia jest płaska , chłe chłe chłe .
Jeżeli energia z Ziemi zostaje zamieniona na drgania tych cząsteczek, zamiast przepuszczenia poza atmosferę to jakim cudem powoduje to wzrost temperatury? Energia cieplna zostaje przeciez zamieniona na energię kinetyczną.
Trzeba być bardzo naiwnym ,żeby wierzyć ,że mamy w atmosferze więcej gazów cieplarnianych niż milion lat temu .Nawet nie wiemy ile tych gazów było 500 lat temu .Metody badawcze są dość przybliżone do uzyskiwania prawdziwych wyników ,ale tylko przy założeniu ,że rzeczywiście można nimi badać przeszłość różnych epok .I chociaż takie założenie ma naukowe podstawy ,to jednak nie daje pewności poprawności wyników a jedynie prawdopodobieństwo . To za mało ,żeby wysnuwac wnioski o zmianach co do ilości tych gazów w atmosferze i ich wpływu na ewolucję naszej planety. Czasem mam wrażenie ,że to nie naukowe ,niepodważalne dane ,ale czyste wróżenie z fusów po kawie .Wiadomo ,że fusy są ,ale z tego faktu nie można wnioskować jak ta kawa smakowała . A w ogóle to każdemu mogła smakować inaczej . A ziemska atmosfera jest trochę bardziej skomplikowana niż zrobiona kawa po której zostają fusy do ewentualnej analizy a nawet wymadrzania się .
No i czar kurtek puchowych prysł. Jesteś jedynym gościem, którego filmy do końca oglądam.
Jaka to muzyka w filmie?
😄😄😄😁😁😁👍👍👍✊✊✊🇵🇱🇵🇱🇵🇱
Z efektem cieplarnianym jak z prostatą - w normalnych warunkach pozwala wysikać się (żyć), ale przerost stanowi zagrożenie xD
Mam wrażenie , że pominięto rzecz najważniejszą. W monologu na temat ocieplenia się klimatu mowa o wzroście średniej temperatury na Ziemi. Ale sposób jej obliczenia uważam za niedokładny i dyskusyjny. Łatwiej ocieplenie klimatu mierzyć szybkością zmian poziomu wody w oceanie światowym. Część wody na Ziemi od milionów lat znajduje się w stanie stałym w strefach okołobiegunowych i ich topnienie w wyniku np ocieplania się klimatu powoduje wzrost poziomu wszechoceanu. Geolodzy już potrafią dokładniej niż średnią temperaturę globu w różnym czasie wyznaczyć poziom morza w danym miejscu w funkcji czasu i odpowiednie krzywe już istnieją . Wynika z tego, że w czasach zlodowaceń poziom wszechoceanu był ok 150 m poniżej dzisiejszego i w dalekiej przeszłości przyrosty poziomu wszechoceanu zmieniały się bez przemysłowej działalności człowieka, znacznie szybciej niż obecnie. Tymczasem intensywność świecenia Słońca jest cyklicznie zmienna a także ilość śladowych ilości materii w Kosmosie nie jest stała i ma wpływ na klimat na Ziemi. Także cykle Milankovicia mają wpływ na klimat na Ziemi. Dlatego w kwestii ocieplenia klimatu rekomenduję spokój i cierpliwość. Bo następny glacjał przyjdzie czy tego chcemy, czy nie , bo cywilizacja ludzka rozwinęła się w ostatnim interglacjale- i dopiero wtedy będziemy potrzebowali opału, węgla i surowców żeby przeżyć. I ci , co nas nabierają teraz na "religię klimatyczną" będą nas nabierali na coś innego. Czy obecnie media informują człowieka czy indoktrynują? Czy politycy, prawnicy , lekarze, naukowcy to osoby z zasadami, prawdomówne, respektujące moralność, prawdę i wysokie standardy etyczne, czy w większości to najęci naganiacze? Każdy może sobie sam wyrobić zdanie z własnego życiowego doświadczenia. Stary
Silnik wysokoprężny samochodu star zużywa w ciągu jednej godziny tyle tlenu co człowiek w ciągu siedemdziesięciu lat a samoloty ile tysięcy lotów jest na dobę zacznijmy myśleć a nie słuchać teorii i symulacji komputerowej ryjacej mózg
Ziemie ogrzewają gorące mamuśki w twojej okolicy.
kurtka i koc przy braku atmosfery były by w sam raz :D
Nie wiedziałem że gaz rozweselający jest gazem cieplarnianym O_O
6:30 a nie jest przypadkiem tak że cząsteczka CO2 pochłania promeiniowanie w widmie podczerwonym i wzbudzona emituje w wyższym zakresie, odbywa się to w zasadzie natychmiastowo (nanosekundy), temat do przestudiowania: widmo absorbcyjne i widmo emisyjne CO2. problem polega na tym iż kwant promienoowania podczerwonego który był emitowany w kosmos został pochłonięty przez CO2, po czym został wyemitowany kwant promeiniowania o innym zakresie, co prawda dla tego zakresu atmosfera jest "przezroczysta" lecz gdzie jest całe sedno sprawy, chodzi o to że czasteczki CO2 emituja we wszystkich kierunkach duza czesc leci w kosmos ale cześc jest wyemitowana z powrotem w kierunku powierzchni ziemi.
Niby wszystko rozumiemy, niby prawie wszystko wiemy, lecz cóż z tego? Niszczymy tę planetę jak nikt inny wcześniej przed nami. Niszczymy tę idealną harmonię stworzoną przez naturę. Oglądając ten film, przyszło mi do głowy pewne przysłowie chińskie: "Bezużyteczną rzeczą jest uczyć się, lecz nie myśleć, a niebezpieczną myśleć, a nie uczyć się niczego."
Kolejny temat do zgłębienia naukowego: Pustynie, atmosfera jest na pustyni (otacza ziemię) a mimo to duże wahania temperatury dzień/noc. Czy chodzi o magazynowanie ogrzanej wody za dnia przez rośliny, ziemię a oddawanie ciepłą w nocy (mniejsze skoki temperatury w Europie niż na pustyni gobi) mimo różnej szerokości geograficznej. Pozdrawiam serdecznie
Szczerze to niczego nowego się nie dowiedziałem ☹️
@serverius chodzi mi o to, że to filmik robiony jakby na siłę 🤷 takie mam odczucie
A jakich rewelacji oczekiwałeś? :)
Moje pierdy. Nie dziękujcie.
ciekawy jestem czy są takie nasze własne nawyki, które w swoim życiu możemy zmienić zmienić żeby ograniczać swój indywidualny wpływ na ocieplenie klimatu
Mówi sie tyle o samochodach i wielu rzeczach które powodują wytwarzanie co2 i gazow cieplarnianych a praktycznie nie słychać że to masowa produkcja mięsa jest jednym z wiekszych czynników powodujących to.
Bardzo dobry odcinek i dobrze podany temat, jednak brakuje mi w nim źródła danych, jeśli chodzi o zawartość dwutlenku węgla w atmosferze w ciągu ostatnich 800 tysięcy lat. Wielu publicystów i naukowców podaje, że te dane są oparte o jedno badanie naukowe, które może być obarczone dużym błędem. Wielu naukowców próbując potwierdzić te dane poniosło porażkę. Wysuwa się także wnioski, że naukowiec, który te dane podał celowo zafałszował wynik, podając tylko część wyników swoich pomiarów, a pomijając te, które nie pasowały do jego z góry ustalonej tezy. Jest wiele innych badań, które pokazują, że w ciągu ostatnich setek tysięcy lat zarówno zawartość CO2 jak i średnia temperatura Ziemi zmieniała się w dużo bardziej drastyczny sposób niż obecnie, a także że zmieniała się w sposób przypadkowy, a wahania znacznie przekraczały wzrost, który obserwujemy w ciągu ostatnich 100 lat. Wiele badań wskazuje również na to, że aktywność Słońca ma kolosalne znaczenie w ogrzewaniu Ziemi, co jest zresztą zupełnie logiczne. Przy omawianiu badań naukowych dotyczących choćby tych dwóch parametrów, o których piszę, trzeba wziąć pod uwagę, że naukowcy posługują się pomiarami bardzo mocno pośrednimi, daleko posuniętymi wnioskami i już samo to może prowadzić do poważnych błędów. Nie możemy więc być pewni jaka rzeczywiście była zawartość CO2 w atmosferze nawet kilkaset lat temu, a co dopiero kilkaset tysięcy lat temu. To wszystko co piszę oczywiście nie przeczy konieczności dbania o przyrodę, zmniejszenia konsumpcji energii, ograniczenia spalania paliw kopalnych oraz rozwijania alternatywnych (zielonych) źródeł energii przez Człowieka. Jednak w moim przekonaniu jeżeli podejmujemy się tak ważkiego tematu to należy przedstawić alternatywne badania i pozostawić pole do dyskusji.
Trzeba dodać, że ciepło roznosi się wróżnych kierunkach. Więc zganianie tego na CO2 to parodia uwzględniając parę wodna. Powstawanie chmur jest zależne od promieniowania kosmicznego im więcej go dociera tym więcej chmur i temperatura spada. Ludzie mają znikomy jeśli wogole mają wpływ na klimat
Skoro gazy cieplarniane są akumulatorami energii to czy istnieją już jakieś sposoby lub teorie na wykorzystanie tej energii przez człowieka?
Co ogrzewa ziemię? To te wszystkie gorące mamuśki z Twojej okolicy
zawsze podejrzewałem Tomasza Rożka za człowieka oczytanego, teraz jestem już co do tego przekonany
Alex Jones ma teorie spiskową na temat CO2 - globaliści chcą przenieść całą emisję CO2 (fabryki) do chin aby mieć możliwość terraformowania ziemii i kontroli populacji poprzez zmianę klimatu manipulując ilością CO2 w atmosferze.
CO2 jest potrzebne fajnym roślinom, bo Pan Bóg stworzył najpierw światło dzienne potem roślinki, a dopiero potem Słoneczko i faktycznie malutkie nisko nad faktycznie płaską Ziemią z kopułą zgodnie z BIBLIĄ Katolicką.
A mgławica wodorwa Herkulesa przez którą przechodzi nasz Układ Słoneczny jak się ma do wzrostu średnich temperatur na Ziemi?
Coś czuję że musi być o precesji odcinek wydaje się bardzo ważny temat
Aktualna faza precesji wskazuje, że przeciętna temperatura na ziemi powinna się zmniejszać. Tymczasem się zwiększa. To dodatkowy dowód na ocieplenie klimatu. Z jakiegoś powodu jednak, wielu niedouków próbuję wskazywać na cykle Milankovicia zaprzeczając antropogenicznemu charakterowi zmian klimatu. Na przykład niejaki Michalkiewicz lubi te bajędoły powtarzać nie sprawdziwszy o czym mówi.
Czy na pewno dwutlenek ogrzewa? A kufel świeżego piwa z kija jest ciepły czy zimny napoje gazowane itd.
Chciałbym tylko zwrócić uwagę na nienaukowy fakt że węgiel powstał między innymi z palm a ogólnie z lasów tropikalnych lub do nich zbliżonych A węgla ci u nas dostatek i na północ od nas też. Ocieplenie klimatu nastąpiło już przynajmniej 2razy w historii i to na wiele większą skalę. Co nie przeszkadza "naukowcom" i zielonym na takiej zmianie zarabiać. Podobnie jak Faraonom i ich kapłanom na zaćmieniu słońca:). Minęło kilka tysięcy lat, nauka zeszła pod strzechy ale ludzie pozostali w ciemnocie jak za czasów faraonów. Bo, na tle dzisiejszych zachowań ludzi, średniowiecze to był "rozkwit" cywilizacyjny:(.
Bardzo fajna seria ale odcinki mogłoby być nieco dłuższe😜
Mrówki produkują więcej CO2 niż ludzie. Oto sprawcy całego zamieszania! Ratować przemysł, niszczyć mrowiska !
Błąd przy podaniu księżyca jako przykład, ponieważ księżyc nie obraca się do nas plecami.
Do nas nie, ale do Słońca już tak. Zatem raz się nagrzewa a raz stygnie. Chodziło o nagrzewanie kiedy Księżyc jest w od pierwszej do ostatniej kwardy i chłodzeniu kiedy jest w nowiu.
A tak z ciekawosci jak mierzyli tak dokladnie co2 w atmosferze w polowie 19 wieku?
@Slawek Mk Wiem na czym polegaja badania na lodowcach,ale wszystkie skale pokazuja koniec 19 wieku i poczatek 20 wieku czyli wychodzi na to ze w tym czasie byla robiona jakies inne mechaniczne badanie (w, ktore smiem watpic - jezeli chodzi o dokladnosc) i to nie na lodowcach. To o czym mowisz jest mozliwe jak najbardziej, ale raczej nie da sie zmierzyc tego do dekad. Pozatym trzeba sie liczyc z tym, ze sklad atmosfery w roznych rejonach nie znacznie,ale bedzie sie zmienial. Wiadomo, ze na biegunach nie ma co wytwarzac co2 w takich ilosciach jak na terenach zielonych i tu moze byc tez roznica. Ja nie neguje efektu cieplarnianego ale to trwa juz od tysiecy lat tak samo jak podnoszenie sie wod spowodowanych ociepleniem. Np na wybrzezu jest kosciolek - Ruiny kościoła w Trzęsaczu , ktorego od brzegu dzielilo ok 1,8- 2 km w 15 , natomiast w roku 1750 bylo juz tylko 58 metrow. Inny przyklad stare miasta grecie i rzymskie, ktore zostaly pochloniete przez wode i mozemy je teraz ogladac nurkujac. Wiec to tez nie jest tak, ze czlowiek jest w 100% za wszystko winny. Zreszta nie bez powodu mamy teraz chaos na swiecie (niby pandemia), kto wie moze to jest sposob w jakim stopniu sprawdzenia czy natura i gazy cieplarniane sie zmienia gdy czlowiek przestanie latac, jezdzic, korzystac z restauracji - czyli produkcji zbednego jedzenia czyli co2, miesa- co2 itp itd. Nie wierze w ta pandemie, w wirusa tak - ale nie zasluguje na miano pandemii....ale ten caly lockdown pokaze w jakim stopniu zmienia sie dane bo ostrym przycieciu ludzkiej egzystencji. Jezeli duzej roznicy nie bedzie to znaczy, ze to tylko wyciaganie kasy na cele dobroczynne. Bo zamiast tyle mowic powinnismy zaczac dzialac. Sa roznego rodzaje algi, ktore pozeraja co2 dajac tlen... mozna je takze zmodyfikowac tak np pochlanialy metan.
Można to zrobić badając gazy uwięzione w lodowcach. Im głębiej tym starszy lód. Zatem w lodzie jest historia koncentracji CO2. Swoją drogą, sztuką jest znalezienie odpowiedniej skali. Można to zrobić po charakterystycznych punktach znanych z historii. Na przykład Etna wyrzuciła masę kurzu i to jest widoczne w warstwach lodu. Znaczy że mamy punkt odniesienia. Itd. Prawdziwym mistrzostwem jest badanie lodu, który już stopniał, go przecież lodowce znikają. Bazuje się na próbkach zebranych kiedyś podobno.
Jestem zdania, że potężniejszym niż gazy cieplarniane czynnikiem ocieplenia jest malejący współczynnik albedo Ziemi. Współczynnik ten ciągle maleje na skutek rozwoju miast i rolnictwa. Tym samym Ziemia zatrzymuje coraz większy procent promieniowania Słońca.
A kto powiedział że obecna ziemia to ostateczna forma? Może ogrzewająca się ziemia wyewolułuje ostatecznie w jakieś lepsze warunki. . np cieplejszy klimat i brak zim, ale dzięki temu pozwalające zamieniać to ciepło na energie rozwiązując problemy energetyczne, po jakimś czasie mogą się pojawić nowe gat zwierząt dostosowane do takiego klimatu.
Mógłby Pan wytłumaczyć dlaczego księżyc tak szybko traci temperaturę? Skoro otacza go próżnia to znajduje się jakby w termosie, więc powinien się ochładzać bardzo powoli. Czy to po prostu jego wnętrze i druga strona tak szybko zabiera temperaturę z nagrzanej powierzchni? Czy ma to związek z tym promieniowaniem o którym Pan mówił?
A więc od dzisiaj nie pijemy Coli, Pepsi oraz piwa, bo te emitują oszałamiające ilości dwutlenku węgla czyli gazu cieplarnianego. Ot co.
Niestety jest coś gorszego niż wszystko co pan wymienił . Mianowicie klimatyzacja . I nie chodzi o czynniki chłodnicze . Ale o tym mogę opowiedzieć np mailowo
wolałbym dłuższe, bardziej rozbudowane odcinki, taka forma daje straszny niedosyt
Czyli Korwin miał rację mówiąc że ludzie nie są odpowiedzialni za ocieplenie klimatu 😁
Dleczego pokazujesz ziemie kulkę jak żyjemy wewnątrz krateru. Dawno dawno temu były dwie atmosfery. Pozdrawiam
Skoro można obliczyć poziom gazów cieplarnianych sprzed 800.000 lat to czy mógłby pan podać jaki był największy znany ich poziom podczas gdy na Ziemi już kwitło życie.
Oczywiście łapka w górę, ale... mam ambiwalentne odczucia. Bo z jednej strony *Tomek Rożek,* którego bardzo szanuję i lubię, do tego bardzo fajnie zrobiony film (film potrzebny dodajmy), a dla wielu dzieci pewnie wyjaśniający prosto trudne sprawy i mechanizmy klimatu, no ale właśnie: to nie jest "jutub kids" czy kanał _Nauka. To lubię Junior._ To "dorosły jutub", gdzie spodziewamy się produkcji dla osób, które to wszystko już wiedzą, a chcieliby dowiedzieć się więcej, a nie tylko potwierdzać swoją wiedzę. Przecież *wiemy,* że dwutlenek węgla nie ogrzewa Ziemi, bo nie grzeje. Chyba nikt tak nie myśli. To oczywiście miłe uczucie (notabene wykorzystywane często w różnych produkcjach), że widz wie tyle samo lub nawet więcej, niż mówi prowadzący. A przecież wiem, że więcej nie wiem. Zabrakło mi informacji, dlaczego akurat dwutlenek węgla silniej reaguje na promieniowanie emitowane z Ziemi, a nie na promieniowanie bezpośrednio ze Słońca. Pewnie ma to związek z długością fali, która w obu przypadkach jest różna, no ale nie wiem. Chętnie też dowiedziałbym się np. o źródłach naturalnych i antropogenicznych CO2 czy CH4. Itd. Pozdrawiam!
Skoro tak to czym jest powodowana nagonka na drewno i ogólnie biomasę na rzecz gazu ziemnego ? Przecież spalanie drewna daje zerowy przyrost CO2 ,a spalanie gazu daje taką samą ilość CO2. Spalenie 1m3 gazu daje 1m3 CO2 .Czy tak ?
Zrobic wytwornice tlenu i azotu.. procentowy udzial gazow cieplarnianych spadnie :)
Dokładnie !
Pytam na poważnie. Mój brat powiedział ze Szwajcaria jest w dużym stopniu odpowiedzialna za ocieplenie klimatu dlatego bo ich krowy produkują dużo metanu. Ile jest w tym prawdy. Czy krowy i inne zwierzęta są rzeczywiście za to odpowiedzialne, czy to znikomy procent. ? Oraz dlaczego metan jest bardziej odpowiedzialny za ocieplenie niz dwutlenek węgla ?
Gazy wieloatomowe powodują ocieplenie. Metan CH4 ma 5 atomów a CO2 3 atomy.
No watykan juz powiedzial ze ograniczy emisje co2, ciagle reklamy wmawiajace nam jacy to ludzie nie sa zli, ze jestesmy pasozytem tej planety. Tylko czekac az nam zabronia oddychac bo jakis ekonomista obliczy ile wdechow moze dziennie wykorzystac czlowiek, jednoczesnie ukrywajac technologie ktore by to przekreslily raz na zawsze. Tu nie rządzą ludzie tylko nie wiadomo co, ciagłe gadki o tym ze ludzi jest za dużo.
@Nauka. To Lubię Proszę zrób materiał na temat amantadyny. Od paru tygodni śledzę temat i media mają podzielone opinie. Jedne nawołują do dementowania leku nie potwierdzonego odgórnie przez WHO (chodzi o leczenie konkretnie tego wirusa) inne z kolej mówią o nagłaśnianiu bo lekarzom ciężko się z tym przebić do opinii publicznej. Ja od jakiegoś czasu przeglądam sobie prace, badania i z zaufanych stron dochodzi do mnie sporo informacji potwierdzających jakoby lek ten był skuteczny i miało sens stosowanie go na tego wirusa. Jednocześnie osoby z mojej grupy wiekowej i zwolennicy medycyny konwencjonalnej stawiają go obok homeopatii i witaminy C jako leku co mnie frustruję bo chciałbym wiedzieć jak jest naprawdę. Czy to kolejny przypadek samozwańczego cudownego lekarstwa. Czy lek, który dopiero jest sprawdzany ale warto by się nim zainteresować już teraz.
@MrGregor9124 TL;DR, baw się dobrze. Ja kupiłem i mam.
@serverius Nie ma czegoś takiego jak prawda objawiona i nie trzeba być lekarzem by umieć ocenić, które powody by uważać coś za prawdę są lepsze. Na tym kanale pojawiają się zagadnienia z różnych dziedzin czasami też medycyny/anatomii. Nawet jeśli jest to w formie bardziej ciekawostki to nadal jest to oparte o różne materiały źródłowe z uwzględnieniem wielu czynników. Prowadzący ten kanał jest dla mnie osobą godną zaufania i potrafiącą wyjaśniać skomplikowane zagadnienia w prosty i przystępny sposób. Nie twierdzę, że ktokolwiek kłamie bo udźwignąłbym ciężaru dowodu. Twierdzę, że istnieją dwie stojące ze sobą w sprzeczności przesłanki i nie umiem się przekonać do ani jednej z nich. Jednocześnie grupa z, którą się identyfikuję (młodzi, studenci, proszczepionkowcy) dementuje tezę jakoby amantadyna miała pomagać gdzie ja osobiście w obliczu dowodów byłbym prędzej skłonny powiedzieć, że jest to prawda. Kiedy czegoś nie wiem i nie umiem sam dojść do wniosku to przeprowadzam wywiad z kimś z zewnątrz. Wśród moich znajomych dominuje raczej jedno przekonanie "to co sądzą inni w grupie" co mi nie pomaga.
Nie jest lekarzem a tym bardziej, jakby był. Co chcesz wiedzieć? Jakiej chcesz prawdy objawionej? Twierdzisz, że Bodnar i Warchoł kłamią czy jak?
poziom stęrzenia co2 w atmosferze ostatni raz był na tym samym poziomie lub wyższym we wczesnym średniowieczu, w brytani uprawiano winorośla a na grenlandi uprawiano zboże do mw. 100km w głąb lądu. W samej argentynie żyje więcej krów niż ludzi ale to nie przeszkadza żadnemu ekologowi bo jeżeli przynosi zyski to jest niewidoczne. Pomimo tego sub, łapka w górę i szacunek że podejmuje sie Pan takiego cieżkiego tematu.
Odpowiadam na pytanie. Ekoterroryści swoimi pierdami. Dlatego postuluje żeby wszystkich ekoterrorystów... tu wpisz właściwy "humanitarny" sposób. ;)
Próg, prożek twaróg, twarożek kto jest wspaniały ? pan Tomasz Rożek
przydało by się jeszcze o tym ile % z tego całego gazu stanowią samochody, a ile stare piece...
Ok, to na początek kilka istotnych pytań. Jaki wpływ ma ten 0,034% i ile w tym jest udziału "ludzkiego przemysłu"? (albo na przykład udziału elektrowni węglowych...a najlepiej polskich elektrowni węglowych?:). Jaki powinien być standard i czy w ogóle możemy mówić o jakimś standardzie? Skoro obecnie mamy "rekord od miliona lat", a z tego co kojarzę, to człowiek (niby już 2,5 miliona lat temu się pojawił- właśnie sprawdziłem na wiki) wtedy nie był zbyt rozgarnięty i nie ogarniał jeszcze jak skutecznie truć atmosferę.
dziękuję za kolejny interesujący odcinek nt klimatu